O dopalaczach prawie wszystko...

Co to są dopalacze?
Fakty i mity o dopalaczach
Pamiętaj!!!
Opisy niektórych substancji zawartych w dopalaczach

Powrót do strony głównej

Co to są dopalacze?

W ciągu ostatniego roku w prasie i TV pojawiało się wiele doniesień na temat tzw. "dopalaczy". Czy jednak naprawdę wiadomo, co to są dopalacze (ang. smarts, legal highs, herbal highs, boosters)?

"Dopalacz", czy "dopalacze" to termin nieposiadający charakteru naukowego. Używa się go potocznie, dla nazwania grupy różnych substancji lub ich mieszanek o rzekomym bądź faktycznym działaniu psychoaktywnym, nieznajdujących się wcześniej na liście substancji kontrolowanych przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Sprzedaż ww. substancji i ich mieszanek odbywała się za pośrednictwem wyspecjalizowanych sklepów (tzw. "smart shops"). Nazwa "smart shop" pochodzi od rzekomych własności sprzedawanych substancji, reklamowanych jako usprawniające funkcje poznawcze (tzw. "smart drugs"). Sklepy tego typu powstały jako rozwinięcie działalności tzw. "head shop" czyli sklepów oferujących produkty i literaturę związaną z używaniem "cannabis" (nie mylić z holenderskimi "coffee shopami").

W praktyce "smart shopy" oferowały całą gamę produktów - od literatury związanej z narkotykami, poprzez różne akcesoria (fajki wodne, fajki, fifki), po rozmaite substancje pochodzenia naturalnego (zioła i ich mieszanki) i syntetycznego (tzw. "party pills"). W asortymencie sklepów pojawiają się zarówno specyfiki o działaniu stymulującym, relaksującym, jak i psychodelicznym czy halucynogennym.

Sklepy tego typu działają od kilku lat w większości krajów Europy, głównie w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii. W Polsce pierwszy sklep uruchomiono w 2008 r. Jak dotąd placówki te nie są zdelegalizowane w żadnym z krajów UE. Różnice pomiędzy krajami w dopuszczalności do sprzedaży poszczególnych substancji związane są z zakresem kontroli w ramach realizacji prawa krajowego dotyczącego narkotyków.


Fakty i mity o dopalaczach

"Dopalacze są bezpieczną alternatywą dla substancji nielegalnych"

Zamieszczane na stronach internetowych informacje na temat badań rzekomo potwierdzających brak szkodliwości określonej substancji stwierdzają, że przynajmniej niektóre "dopalacze" są "bezpieczną alternatywą dla szkodliwych efektów nielegalnych i uzależniających narkotyków". Podczas gdy informacje z badań dotyczą jedynie faktu, że nie zawierają one substancji objętych kontrolą prawną, co nie jest równoznaczne z tym, że oferowane produkty są bezpieczne dla użytkowników. Nie ma zatem mowy o żadnym certyfikacie bezpieczeństwa używania.

Prawdą jest, że liczba wiarygodnych badań i analiz na temat "dopalaczy", w większości będących nowo zsyntetyzowanymi substancjami, jest bardzo ograniczona. Zapewne wiesz, że zanim nowa substancja trafi do rąk lekarzy i wejdzie do powszechnego użytku jako lek, musi przejść wszechstronne testy laboratoryjne, próby na zwierzętach doświadczalnych i trzy fazy badań z udziałem ludzi, czyli badań klinicznych.

Od zsyntetyzowania biologicznie aktywnego związku do pojawienia się leku na rynku upływa z reguły kilkanaście lat, a koszty badań przedklinicznych i trzech faz klinicznych szacuje się obecnie na kilkaset milionów dolarów. Czy przypuszczasz, że producenci dopalaczy zadają sobie tyle trudu by stosować tę procedurę?W ostatnim czasie było przynajmniej kilkadziesiąt zgłoszeń do szpitali (głównie psychiatrycznych) spowodowanych używaniem "dopalaczy". Istnieją także przesłanki do tego, by przypuszczać, że niektóre z nich mogą uzależniać. Czy nie jest tak, że swoje "wynalazki" producenci tzw. dopalaczy testują na Tobie?

"Dopalacze są wyrobami kolekcjonerskimi"

Na opakowaniach "dopalaczy" widnieją wyraźne ostrzeżenia: "Nie do spożycia przez ludzi". Na niektórych opakowaniach można znaleźć także informację by "w przypadku spożycia niezwłocznie udać się do lekarza". W sklepach, "dopalacze" sprzedawane są jako "produkty kolekcjonerskie", co znaczy, że oferta adresowana jest do kolekcjonerów tabletek, którzy umieszczają je w klaserach i trzymają na półkach, obok kolekcji znaczków czy monet. Skoro produkty są bezpieczne, przebadane i legalne, dlaczego nie są zarejestrowane do użytku przez ludzi?

"Dopalacze są legalne w całej Europie"

Często można usłyszeć opinię, że dopalacze są legalne w całej Europie, podczas gdy poziom kontroli nad substancjami zawartymi w "dopalaczach" w poszczególnych krajach jest różny. Istnieją w Europie takie kraje, jak Wielka Brytania czy Holandia, które prowadzą politykę bardziej liberalną względem ww. substancji. Są także kraje, które prowadzą politykę bardziej restrykcyjną, a lista substancji zakazanych obejmuje bardzo szerokie spektrum substancji, w tym także większość składników "dopalaczy" (np. Szwecja, Belgia, Irlandia).
Czy stwierdzenie, że dopalacze są legalne w Europie nie jest zatem trochę na wyrost?

"Poza tabletkami imprezowymi, dopalacze to w większości zioła lub ich mieszanki od setek lat wykorzystywane w obrzędach religijnych. Wszystkie są pochodzenia naturalnego. Żadnej chemii"

Ostatnie badania przeprowadzone przez ekspertów chemii, między innymi w Austrii, Niemczech, a także w Polsce wykazały, że w składzie niektórych dostępnych na rynku mieszanek ziołowych znajduje się przynajmniej kilka syntetycznych agonistów receptorów kanabinoidowych takich jak JWH-018 czy CP-47,487. Wedle posiadanej obecnie wiedzy żadna z tych syntetycznych substancji nie występuje w naturze. Czy rzeczywiście wszystkie mieszanki ziołowe i zioła nie zawierają "żadnej chemii"?


Pamiętaj!!!

Podobnie jak większość ekspertów, zdecydowanie odradzamy jakichkolwiek eksperymentów z środkami psychoaktywnymi włączając w to tzw. "dopalacze". Są to substancje zmieniające świadomość i w określonych sytuacjach mogą być niebezpieczne. Jeśli jednak własne bezpieczeństwo nie jest dla ciebie istotne i pomimo tej przestrogi nosisz się z zamiarem przyjęcia tego typu substancji, zachowaj podstawowe środki ostrożności, które zminimalizują ryzyko oraz pozwolą uniknąć wielu nieprzyjemnych i niebezpiecznych sytuacji:

Jeśli już się zdecydujesz na użycie tych substancji to pamiętaj, że nie było do tej pory badań nad potencjałem uzależniającym tzw. "dopalaczy" i tym podobnych preparatów.

  • Dowiedz się wcześniej wszystkiego o tej substancji i skutkach jej działania, a zwłaszcza o zagrożeniach zdrowotnych. Internet to dobre źródło informacji, ale nie wierz we wszystko, co się tam znajduje. Pamiętaj, że właściciele sklepów nie zawsze uczciwie informują o swoich produktach.
  • Sprawdź fora internetowe użytkowników. Szczególną uwagę zwróć na tzw. "bad trip" czy objawy zejścia. Niektóre dopalacze dają naprawdę nieprzyjemne konsekwencje. Lepiej wiedzieć, co cię czeka.
  • Efekty interakcji dopalaczy z lekami, szczególnie tymi działającymi na ośrodkowy układ nerwowy nie są dostatecznie rozpoznane, ale mogą być bardzo niebezpieczne. Jeśli bierzesz jakiekolwiek leki, nie ryzykuj, nie bierz dopalaczy.
  • Nigdy nie spiesz się z sięganiem po kolejną dawkę dla wzmocnienia efektu. Niektóre substancje mogą działać z "opóźnionym zapłonem".
  • Nie mieszaj jednych substancji z innymi: narkotykami, alkoholem ani innymi dopalaczami. Efekty ich interakcji mogą być bardzo niebezpieczne.
  • Zawsze zachowaj przy sobie opakowanie tego, co zażyłeś. W razie zatrucia ułatwisz postępowanie terapeutyczne toksykologowi klinicznemu a może nawet uratujesz sobie życie.
  • Zorganizuj sobie osobę pilnującą, tzw. "opiekuna" (nieprzyjmującą żadnych substancji), która w razie niepożądanych następstw będzie mogła ci pomóc.
  • Jeśli używasz preparatów pobudzających i stymulujących (działających podobnie jak ecstasy, amfetaminy) - pij wodę (nie piwo!), by się nie odwodnić, zwłaszcza gdy np. tańczysz i przebywasz w dusznym klubie.
  • Jeśli używasz preparatów psychodelicznych, "magicznych", halucynogennych - zadbaj najpierw o przyjazne warunki zewnętrzne. Przyjmowanie ich w miejscach, gdzie działa dużo bodźców (na mieście, w dyskotece), jest niebezpieczne.
  • Nie używaj dopalaczy ani innych preparatów (zwłaszcza imitujących halucynogeny!) w stanach złego samopoczucia, smutku, stresu, lęku, a nawet gdy nie czujesz się zbyt komfortowo. Substancje psychoaktywne, a w szczególności psychodeliki, potęgują nastrój, jaki miałeś przed ich zażyciem.
  • Jeśli się źle poczujesz - nie panikuj. Panika i strach to najgorsi doradcy. Mogą Ci tylko jeszcze bardziej zaszkodzić i wprowadzić w stany podobne do psychozy, co jeszcze bardziej pogorszy twój "trip" i uniemożliwi rozsądne działanie. Wezwij pogotowie.
  • Nie prowadź żadnego pojazdu po dopalaczach. Dopalacze upośledzają funkcje motoryczne, zaburzają percepcję i świadomość, a niektóre z nich prócz tego w sposób znaczący opóźniają czas reakcji (nawet bardziej niż alkohol).

Opisy niektórych substancji zawartych w dopalaczach

BZP - (N-benzylopiperazyna) - BZP działa stymulująco na Ośrodkowy Układ Nerwowy (OUN), podobnie jak amfetamina i metamfetamina, jednak dziesięciokrotnie słabiej. Próby kliniczne wykazały, iż efekty działania BZP subiektywnie przypominają objawy występujące po użyciu amfetaminy.Użytkownicy zgłaszają szereg objawów niepożądanych, takich jak: bóle brzucha, nudności, wymioty, bóle głowy, kołatanie serca, brak apetytu, stany lękowe, bezsenność, dziwne myśli, zmiany nastroju, dezorientację, rozdrażnienie oraz drgawki.
Istnieje niewielka liczba doniesień klinicznych wskazujących na związki używania BZP z wystąpieniem silnego napadu drgawkowego (padaczkowego). Istnieją przesłanki, które świadczą o tym, że BZP może uzależniać. Używanie tej substancji może także spowodować odwodnienie organizmu i przyspieszenie tętna, obciążając tym samym układ krążenia. Jeszcze jednak nie wszystko wiadomo na temat zagrożeń związanych z tą substancją, a także skutków długotrwałego jej używania. Interakcje z innymi lekami pozostają nieznane. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że substancja ta jest jednym ze składników tabletek/kapsułek i zazwyczaj występuje w połączeniu z 3-trifluorometylofe nylpiperazyną (TFMPP). Zgodnie z decyzją Rady Unii Europejskiej z dnia 3 marca 2008 r. BZP powinna zostać objęta kontrolą we wszystkich krajach Unii Europejskiej do dnia 3 marca 2009 r.
W Polsce BZP została wprowadzona na listę substancji objętych kontrolą prawną (to znaczy zdelegalizowana) z dniem wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 20 marca 2009 roku.

TFMPP - (3-Trifluorometylofenylpiperazyna) - substancja psychoaktywna z grupy pochodnych piperazyny, o działaniu stymulującym. Najczęściej występuje w połączeniu z BZP pod postacią kapsułek lub tabletek.
Większość źródeł podaje, że TFMPP nie powoduje atrakcyjnych dla użytkowników efektów psychoaktywnych. Efekt stymulacji Ośrodkowego Układu Nerwowego (OUN) następuje po użyciu łącznie TFMPP i BZP. Mechanizm działania, według niektórych źródeł jest zbliżony do MDMA, a według innych przypomina raczej LSD zmieszane z metamfetaminą (!), choć o dużo słabszym działaniu (przy bardzo niskich dawkach).
Istnieją przesłanki, które świadczą o tym, że TFMPP może uzależniać. Używanie tej substancji może także spowodować odwodnienie organizmu i przyspieszenie tętna, obciążając tym samym układ krążenia. Jeszcze jednak nie wszystko wiadomo na temat zagrożeń związanych z przyjmowaniem tej substancji, a także skutków długotrwałego jej używania. Interakcje z innymi lekami pozostają nieznane. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że substancja ta działa w połączeniu z BZP.

JWH-018 Naftalen-1-yl (1-pentylindol-3-yl) metanon - syntetyczny agonista receptorów kanabinoidowych. Substancja charakteryzuje się dużym powinowactwem do receptorów kanabinoidowych, przez co określana jest jako kanabinopodobna.Barwa jej zmienia się od ciemno do jasno brązowej, czasem rudawej, przypominającej zardzewiały metal. Zmienność barwy zależy od stężenia i/lub metody przygotowania, np. rozdrobnienia lub krystalizacji. Głównym dostawcą tego związku są Chiny. Substancja rzadko występuje na rynku w opisanej postaci. Zazwyczaj jest dodawana do mieszanek ziołowych. Sposób ich przygotowania nie jest znany. Ostatnie badania laboratoryjne przeprowadzone w Polsce i w Europie wskazują, że JWH-018 jest obecne w przynajmniej kilku mieszankach ziołowych dostępnych do niedawna także na naszym rynku. Efekty działania JWH-018 nie zostały zbadane klinicznie. Przyjmujący przetwory konopi podają, że substancja wywołuje podobne efekty działania jak marihuana i haszysz. Niektóre źródła określają jej działanie jako silniejsze od marihuany, inne jako słabsze.
Najprawdopodobniej JWH-018 wywołuje wzrost ciśnienia krwi, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia koordynacji ruchowej, zaburzenia uwagi, wysuszenie śluzówek. Do działań niepożądanych można zaliczyć przyspieszone tętno, zawroty głowy, apatię, dekoncentrację, niemożność skupienia uwagi, lęki i urojenia. Należy przypuszczać, że JWH-018, podobnie jak marihuana, może powodować uzależnienie psychiczne oraz indukcję chorób psychicznych. Analogicznie do THC, najprawdopodobniej przedawkowanie ze skutkiem śmiertelnym jest niemożliwe.
Pomimo tych hipotez, brak na razie badań na temat skutków krótkotrwałego i długotrwałego używania, w tym uzależnienia, toksyczności JWH-018 oraz interakcji z innymi substancjami. Jednakże istnieją doniesienia o hospitalizacji kilku konsumentów w efekcie przedawkowania.
JWH-018 jest w Polsce objęty kontrolą prawną od 8 maja 2009 roku zgodnie z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku (Dz.U. z 2009 nr 63 poz. 520). Substancja ta jest objęta kontrolą prawną we Francji i czasową kontrolą w Niemczech i Austrii.

Mefedron 4-metylometkatynon (4-MMC, 1-(4-metylofenylo)-2-metyloaminopropan-1-on). Syntetyczna substancja wykazująca mieszane działanie stymulujące i entaktogenne (wyzwala empatię, czyli zdolność do wczuwania się w sytuację innych). Mefedron został wprowadzony na rynek przez izraelską firmę Neorganics. W Polsce mefedron reklamowany jest zazwyczaj przez sprzedawców jako "sole do kąpieli" albo "białe proszki".
Najczęściej sprzedawany jest jako substancja imitująca amfetaminę lub kokainę (często mieszana jest z innymi substancjami, np. z beznikotynową tabaką). Bywa także sprzedawany jako legalna alternatywa do tabletek ekstazy. Najczęściej występuje w postaci białego proszku, który stanowi sól (chlorowodorek) rozpuszczalną w wodzie. W sprzedaży występuje także w formie tabletek lub pigułek, rzadziej w płynie. Ciekłą formą mefedronu jest również jego zasada, która jest żółtawa i słabiej rozpuszczalna w wodzie. Strukturalnie zbliżone są do takich stymulantów jak np. amfetamina czy efedryna.
Użytkownicy opisują efekty działania jako dość zbliżone do amfetaminy i jej pochodnych, szczególnie do ekstazy (MDMA, MBDB). Ze względu na znacznie krótszy czas działania (ok. 2 godzin przy zażyciu donosowo) często porównywany jest także do działania kokainy. W niewielkich dawkach mefedron podnosi nastrój, wywołuje euforię, podniecenie, pobudzenie, zwiększa chęć rozmowy i otwartości oraz zmniejsza łaknienie. Mogą pojawić się również halucynacje. Po zażyciu donosowo efekty działania pojawiają się prawie od razu. Zażycie doustne wydłuża czas działania i opóźnia pojawienie się pierwszych objawów, które zaczynają być odczuwalne w ciągu 15-45 minut od momentu zażycia. Według użytkowników, zażycie doustne zmienia nieco efekty działania w kierunku odczuwania większego odrealnienia od otaczającego świata.
Podobnie jak w przypadku większości nowych substancji występujących w tzw. "smart drugs" - nie przeprowadzono do tej pory systematycznych, długofalowych badań na temat toksyczności i farmakologii mefedronu, w tym na temat jego ewentualnego potencjału uzależniającego. Z tego powodu mefedron jest słabo poznaną substancją psychoaktywną i nie wiele wiadomo o ryzyku zdrowotnym towarzyszącym jego zażywaniu.
Użytkownicy podają następujące działania niepożądane związane z zażyciem mefedronu: tachykardia (kołatanie serca), podniesienie ciśnienia tętniczego krwi, zgrzytanie zębami, szczękościsk, oczopląs, podrażnienie śluzówek nosa (do krwawienia z nosa włącznie), zwiększone pocenie się, uczucie fali zimna (bezpośrednio po zażyciu przez nos), ból i zawroty głowy, bóle w klatce piersiowej, drżenie rąk, nudności, drgawki i konwulsje, rozszerzenie źrenic, problemy z oddychaniem, bardzo silna chęć zażycia kolejnych dawek, zaburzenie pamięci krótkotrwałej, gonitwa myśli i spadek koncentracji, rozdrażnienie, bezsenność, niepokój mogący nawet przejść w stany paranoidalne, huśtawka nastrojów, dysforia i stany depresyjne, halucynacje i omamy.
Zagrożenia: Szczególnie niebezpieczne wydaje się łączenie mefedronu z innymi substancjami stymulującymi i/lub podnoszącymi ciśnienie (w tym również z kofeiną) a także z alkoholem. Do tej pory odnotowano 1 potwierdzony przypadek śmiertelny bezpośrednio związany z użyciem mefedronu (w Szwecji) oraz 14 przypadków w Anglii, w których istniało duże prawdopodobieństwo, iż przyczyną zgonu mógł być mefedron. Mefedron należy zatem uznać za substancję, której użycie może spowodować poważne zagrożenia dla zdrowia użytkownika, włącznie ze śmiercią. Mefedron jest najprawdopodobniej substancją uzależniającą. Na podstawie raportów z państw członkowskich Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii przygotowało w marcu 2010 tzw. Joint Report na temat tej substancji, który przedstawiony został Komisji Europejskiej, Radzie Europy i Europejskiej Agencji ds. Leków (EMA) w celu podjęcia ewentualnych kroków prawnych. Obecnie opracowywany jest przez Komitet Naukowy działający przy EMCDDA tak zwany Raport Oceny Ryzyka nt. mefedronu.W Europie mefedron jest objęty kontrolą prawną w Irlandii, Anglii, Belgii, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Estonii, Danii, Holandii, Chorwacji, Rumunii, Niemczech, we Włoszech, Francji, na Litwie oraz w Izraelu.
W Polsce zgodnie z ustawą z dnia 10 czerwca 2010 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, z dniem 25 sierpnia 2010 roku mefedron znalazł się w wykazie substancji objętych kontrolą prawną.

Z ostatniej chwili: Mefedron zakazany w całej Unii Europejskiej

3.12.2010. Ministrowie ds. sprawiedliwości poparli propozycję Komisji Europejskiej, by wprowadzić zakaz produkcji i sprzedaży na terenie Unii Europejskiej mefedronu - narkotyku podobnego do ecstasy, używanego w tzw. dopalaczach.
Dotychczas mefedron był zakazany w 15 krajach UE, w tym w Polsce, ale wciąż dostępny legalnie w 12 pozostałych krajach UE. Wprowadzenie unijnego zakazu oznacza, że za produkcję, przemyt i sprzedaż mefedronu będą groziły kary w całej UE.
KE w październiku zaproponowała ogólny unijny zakaz mefedronu, tłumacząc, że jest niebezpiecznym narkotykiem, dostępnym w handlu internetowym i na ulicy. W piątek unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding wyraziła zadowolenie "z szybkiej decyzji ministrów, by zakazać ten niebezpieczny narkotyk". "Naszym obowiązkiem jest chronienie młodych ludzi przed nowymi niebezpiecznymi substancjami psychoaktywnymi, takimi jak mefedron" - powiedziała.
Mefedron (organiczny związek chemiczny, pochodna katynonu, stosowany jako stymulant i empatogen), którego efekty zażycia przypominają działanie amfetaminy lub kokainy, jest czwartym najczęściej używanym w UE narkotykiem (po konopiach indyjskich, ecstasy i kokainie) - podało w listopadzie w swym corocznym raporcie Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) w Lizbonie.
Aż jedna trzecia z 2295 respondentów ankiety internetowej, przeprowadzonej przez EMCDDA wraz z brytyjskim muzycznym magazynem Mixmag, przyznała się do zażycia mefedronu w ciągu ostatniego miesiąca.
O skali szkodliwości tej substancji świadczy fakt, że na samych Wyspach Brytyjskich odnotowano 37 zgonów, po których mefedron wykryto w organizmie podczas sekcji zwłok, co może świadczyć, że narkotyk przyczynił się do śmierci osób, które go zażyły. Jest dostępny najczęściej w postaci proszku albo kapsułek i tabletek.
Procedura wprowadzenia unijnego zakazu substancji psychoaktywnej jest wielostopniowa. Najpierw kraje wysyłają ostrzeżenia o pojawieniu się nowego narkotyku na rynku do Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii w Lizbonie. Ta instytucja wraz z Europolem zbierają informacje, na podstawie których wydają ocenę ryzyka substancji.
W przypadku mefedronu stwierdzono, że jest wyłącznie pobudzającą substancją psychoaktywną. Nie ma natomiast żadnej wartości terapeutycznej czy innej. A przy tym jest niebezpieczny dla zdrowia i życia i prowadzi do uzależnienia.
Poza Polską, mefedron jest zakazany przepisami krajowymi w Austrii, Belgii, Danii, Estonii, Francji, Irlandii, Luksemburgu, na Łotwie, Malcie, w Niemczech, Rumunii, Szwecji, Włoszech i Wielkiej Brytanii.(PAP)

Mieszanki ziołowe występują w postaci suszu roślinnego, często aromatyzowanego, także w postaci skrętów. Działanie, podobnie jak w przypadku konopi, lekko psychodeliczne; w zależności od typu mieszanki, indywidualnych cech organizmu użytkownika oraz jego nastroju może działać bardziej euforyzująco i stymulująco lub uspokajająco i relaksująco.Wśród działań niepożądanych występują bóle głowy, bóle w okolicy klatki piersiowej, bezpośrednio po paleniu chwilowe problemy z oddychaniem (płytki oddech), zmęczenie psychiczne i fizyczne, brak chęci do działania, problemy z koncentracją, stany lękowe (nasilające się przy wysokich dawkach). W opisie składu mieszanek ziołowych znaleźć można informacje, że ich poszczególne składniki są pochodzenia naturalnego i od wieków używane były w różnych rejonach świata w celach rytualnych.
Większość zidentyfikowanych syntetycznych kanabinoidów odpowiedzialnych za efekty narkotyczne w mieszankach jest objęta kontrolą w: Austrii, Niemczech, Danii, Estonii, Rumunii, Szwecji, Anglii, Irlandii, Luksemburgu, na Litwie, Łotwie, we Włoszech i Francji a także w USA.
W Polsce na dzień dzisiejszy (lipiec 2010) objęte kontrolą jest tylko JWH-018. Obecne prace legislacyjne zmierzają do umieszczenia na liście substancji kontrolowanych także pozostałe, zidentyfikowane kanabinoidy. Odkryto, że za efekt narkotyczny w znacznej części mieszanek (jeśli nie wszystkich) odpowiadają tak na prawdę nie przebadane w większości syntetyczne kanabinoidy a nie "ziółka". Istnieją przypuszczenia, że w przeciwieństwie do THC, przynajmniej niektóre syntetyczne kanabinoidy można przedawkować.

Czy rzeczywiście możesz zaufać komuś kto sprzedaje Ci chemię pod nazwą "mieszanki ziołowej"? Niektóre "mixy" mają w swoim składzie nawet do 10 (!) różnych roślin zawierających różne składniki psychoaktywne (alkaloidy). Niektóre z tych roślin zawierają nie jeden, ale wiele różnych alkaloidów. Być może nie zaszkodzi komuś jeden składnik, nie zaszkodzi drugi, ale zaszkodzić może trzeci i czwarty, bowiem - przynajmniej na dzień dzisiejszy - nie jest możliwe przewidzenie działania takich mieszanin na organizm człowieka. Nawet jeśli poszczególne rośliny nie są tak szkodliwe, jak np. amfetamina, i nawet jeśli nie uzależniają tak, jak np. heroina, nie znaczy to wcale, że ich mieszanie jest bezpieczne.
Paląc mieszankę, wprowadza się do organizmu jednocześnie kilka różnych substancji oraz bliżej nieokreśloną liczbę produktów (niecałkowitego) spalania. Niektóre z nich mają działanie euforyzujące, niektóre stymulujące, niektóre uspokajające, niektóre przeciwbólowe, a jeszcze inne nawet psychodeliczne. Jednoczesne oddziaływanie na organizm i na umysł ludzki substancjami o różnym (czasem wręcz przeciwstawnym) działaniu może być dodatkowo niebezpieczne i nieprzewidywalne w skutkach.Nie wiadomo tak naprawdę, w jakim stopniu "ziołowe" mieszanki mogą zaszkodzić i jak bardzo człowiek ryzykuje, paląc je. Nie wiadomo także co rzeczywiście w nich "siedzi"; które kanabinoidy i w jakiej ilości a także jakie substancje pochodzenia roślinnegoSzukając właściwej proporcji składników, producenci "ziołowych" mieszanek kierują się przede wszystkim oczekiwaną maksymalną siłą jej działania przy jak najniższych kosztach produkcji. Trudno przypuszczać, że biorą pod uwagę także jej nieszkodliwość i bezpieczeństwo używania.Mieszanki "ziołowe" można łatwo przedawkować.

Szałwia wieszcza (Salvia divinorum)
Roślina występująca w stanie naturalnym w Sierra Mazateca w Meksyku na wysokościach 300-1800 m n.p.m. Jej głównym składnikiem aktywnym (alkaloidem) jest salvinorin A. Występuje w postaci suszu roślinnego (liście, skręty) lub ekstraktu. Efekty działania są bardzo zróżnicowane w zależności od indywidualnych cech organizmu użytkownika, nastroju i dawek. Działanie opisywane jest jako bardzo silnie halucynogenne, któremu towarzyszy brak kontroli nad zachowaniem i poważne trudności w poruszaniu się.
Najczęściej szałwię zażywa się paląc - efekt działania utrzymuje się od kilku do kilkudziesięciu minut. Po zażyciu drogą doustną efekt psychodeliczny może utrzymywać się znacznie dłużej, ale jest słabszy. Palona szałwia (w szczególności jej ekstrakty) działa krótko, ale bardzo silnie. U wielu palaczy mogą wystąpić ataki szału, łącznie z koszmarnymi halucynacjami i urojeniami (niektórzy "użytkownicy" donoszą o stanach podobnych do psychozy).
Nie jest wykluczone, że, podobnie jak niektóre inne halucynogeny (LSD, psylocybina), szałwia może indukować choroby psychiczne. Bezpośrednio po zapaleniu, palący może zostać wprowadzony w stan, w którym całkowicie utraci kontrolę nad swoimi czynami. Trwa to stosunkowo krótko, ale wystarczająco długo, by wyrządzić sobie poważną krzywdę (wypadek, uszkodzenie ciała itd.). Ból głowy, spowodowany wdychaniem z dymem różnych produktów spalania, może utrzymywać się nawet kilka godzin po użyciu.
W przeciwieństwie do "klasycznych" narkotyków, właściwości toksykologiczne szałwii są mało poznane. Nie wiadomo, jakie są skutki dłuższego zażywania przetworów uzyskiwanych z Salvia Divinorum. Do dziś trwają spory, na jakie receptory oddziałuje i czy może poczynić nieodwracalne zmiany w neurotransmisji.
Szałwia jest objęta kontrolą w większości państw europejskich (w tym i w Polsce), ponadto w Australii, Japonii i USA.

Fly Agaric - zazwyczaj muchomor czerwony (Amanita muscaria), ale podobne działanie wykazuje muchomor plamisty (Amanita pantherina). Susz kapelusza grzyba w postaci kawałków o różnym rozdrobnieniu. Przy większych fragmentach widoczne są blaszki barwy białej lub kremowej, a po drugiej stronie susz przyjmuje zabarwienie od żółtopomarańczowego do jaskrawoczerwonego.
Żucie świeżych lub wysuszonych owocników oraz wypijanie wywarów z nich wywołuje stan odurzenia, który w początkowym okresie przypomina stan upojenia alkoholowego, charakteryzujący się nadmierną gadatliwością, wesołym nastrojem i dobrym samopoczuciem. Następnie występują halucynacje wzrokowe i słuchowe. U innych użytkowników może wystąpić uspokojenie i przygnębienie. Czasem pojawia się pobudzenie psychomotoryczne, które przechodzi w napady szału, charakteryzujące się nadmiernym rozdrażnieniem i wściekłością. Może wystąpić nadmierna wrażliwość wszystkich zmysłów. Najsłabsze dźwięki, normalne oświetlenie stają się trudne do zniesienia. Drobne przedmioty przyjmują olbrzymie rozmiary.
Działanie niepożądane: Powyższym oczekiwanym przez użytkownika objawom towarzyszy szereg innych w postaci osłabienia, zmęczenia, zaburzeń równowagi, pocenia się, zawrotów głowy, szumu w uszach. Nierzadko pojawiają się zaburzenia żołądkowojelitowe, czyli nudności, wymioty, biegunka. Stwierdzano również przyspieszenie tętna, podwyższenie temperatury ciała nawet do 40C, zaczerwienienie skóry, suchość w jamie ustnej. Po ich ustąpieniu może pojawić się niepamięć zdarzeń przed i w czasie zaburzeń świadomości. Nasilenie tych objawów jest zależne od przyjętej dawki. Zniesienie reakcji źrenic na światło przy silnym ich rozszerzeniu może doprowadzić do oślepienia.
Zagrożenia:Wszystkie opisane objawy należy uznać za objawy zatrucia składnikami czynnymi muchomora, czyli muskaryną i muskardyną oraz związkami o działaniu przeciwstawnym - kwasem ibotenowym i muscymolem. Inny składnik - bufotenina jest odpowiedzialna za działanie halucynogenne grzyba. W ciężkich zatruciach mogą wystąpić skurcze, głęboka śpiączka z obniżeniem ciśnienia krwi i zaburzeniami oddechu.

Kratom - jest to jedna z popularnych nazw drzewa liściastego Mitragyna Speciosa. Wykazuje skojarzone działanie licznych naturalnych składników liści, z których najistotniejsze są mitragyna i jej hydroksylowa pochodna.
Występuje w postaci wysuszonych i sproszkowanych liści albo brunatnego sproszkowanyego ekstraktu z suszonych liści w formie kapsułek (Złoty kratom). Ekstrakt jest około 30 razy silniejszy niż liście. Kratom stymuluje i działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy (OUN). Uważany jest za łagodniejszą formę opium. Od dawna stosowany był jako używka w krajach dalekiego wschodu, co wpisało się w uwarunkowania kulturowe.
Żucie świeżych i suszonych liści lub picie wywarów z nich, w niewielkiej ilości, lekko pobudza. W wyższych dawkach wywołuje kolejno euforię, błogostan i senność. Wywołuje wymioty, wpływa na perystaltykę jelit, osłabia potencję seksualną, może spowodować brązowienie skóry. Przy częstym używaniu mogą wystąpić wszystkie konsekwencje przyjmowania opium łącznie z uzależnieniem. Potęguje działanie innych środków psychoaktywnych, w tym pochodzenia naturalnego (nawet ziół) oraz leków i alkoholu. Obniża sprawność psychomotoryczną, czyli zdolność do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Produkt można łatwo przedawkować. Z 30 g liści otrzymuje się 1 g ekstraktu, który jest dostępny jako np. złoty kratom.
Kratom jest objęty kontrolą prawną m.in. w Polsce, Rumunii, Danii, na Litwie, Łotwie, oraz w Tajlandii i Australii.

Calea Zacatechichi - Gatunek rośliny z rodziny astrowatych występujący w Meksyku i Kostaryce. Krzew osiąga 1-1.5 m wysokości. Roślina stosowana przez meksykańskich Indian Chontal do obrzędów szamańskich. Określana jest często mianem Dream Herb, liści bogów lub gorzkiej trawy (od bardzo gorzkiego smaku). Nie ma badań wskazujących jednoznacznie, która substancja czynna odpowiedzialna jest za działanie psychoaktywne rośliny. Najczęściej występuje w postaci suszu, ale może występować także w postaci świeżych liści. Na polskim rynku pojawia się w mieszankach ziołowych oferowanych przez sklepy z dopalaczami. Roślina najczęściej jest palona lub przyjmowana w postaci wywaru.
Niektóre źródła podają, że ekstrakt rośliny wpływa na nasilenie aktywności mózgu podczas snu, z czym wiąże się zwiększenie liczby zapamiętanych snów. Przypuszczalnie jest to spowodowane wydłużeniem czasu trwania fazy REM (Rapid Eye Movement), tj. fazy snu, w której pojawia się wzmożona aktywność mózgu oraz marzenia senne. Poza wyżej opisanymi efektami, użytkownicy wskazują na działanie zbliżone do marihuany i na lekkie działanie euforyzujące. Część osób stwierdza brak działania psychoaktywnego. Zagrożenia i działania niepożądane:Zarówno przyjmowanie wywaru, jak i proces palenia wywołuje wyjątkowo nieprzyjemny, bardzo gorzki smak. Calea może wywoływać różne reakcje alergiczne.
Symptomy mogą obejmować ogólne osłabienie fizyczne, zawroty głowy, senność, mdłości, wymioty, wysypkę, puchniecie, podrażnienie skóry. Nie można też wykluczyć bardziej gwałtownego przebiegu tych reakcji. Calea nie była przedmiotem dokładnych badań farmakologicznych ani toksykologicznych, w związku z czym nie można ocenić jakie są krótkotrwałe i długotrwałe skutki jej używania. Nie można jednak wykluczyć wystąpienia niebezpiecznych efektów spowodowanych interakcją z lekami lub innymi substancjami psychoaktywnymi. Z uwagi na fakt, że Calea zacatechichi zaburza świadomość i percepcję, niebezpieczne jest prowadzenie pojazdów bądź obsługiwanie maszyn po jej zażyciu.
Roślina ta nie jest kontrolowana w Europie. W Polsce Calea zacatechichi została objęta kontrolą, zgodnie z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku, która weszła w życie 8 maja 2009 roku (Dz.U. z 2009 nr 63 poz. 520).

Lion's Tail, Lion's Ear lub Wild Dagga (Leonotis Leonurus) Roślina z rodziny wargowych (Lamiaceae), szybko rosnąca, wyrasta do 3 m wysokości. Rośnie w Afryce Południowej i Wschodniej. Charakteryzuje się czerwonymi lub pomarańczowymi kwiatami. Znana jest w Południowej Afryce jako "Dzika Dagga" (Dagga = marihuana). Jest używana przez lud Hottentotów (Khoi Khoi) jako substytut konopi indyjskich lub roślina wzmacniająca ich działanie. Alkaloidem w tej roślinie jest leonuryna. Dzika Dagga (Wild Dagga) używana jest w tradycyjnej medycynie między innymi jako lek odrobaczający, na gorączkę, bóle głowy i kaszel. Używana jest także jako odtrutka przy ukąszeniu węża jadowitego oraz jako amulet odstraszający węże. Najczęściej występuje w postaci suszu lub ekstraktu z liści/kwiatów, ale czasem w postaci świeżej. Pojawia się jako jeden ze składników większości mieszanek ziołowych przeznaczonych do palenia dostępnych w smart shopach.
Działanie psychoaktywne pojawia się przede wszystkim podczas palenia liści, kwiatów lub ekstraktu. Palone liście dają bardzo ostry dym, a efekty opisywane są jako słabe. Ekstrakt z liści daje mocniejsze działanie. Spektrum doznań podobne jest do objawów wywołanych przyjęciem słabszych odmian konopi indyjskich.
Najczęściej odczuwa się euforię, stymulację oraz efekty empatogenne. Po większych dawkach występowała senność. Wild Dagga według różnych źródeł nasila zauważalnie objawy działania konopi (tzw. synergizm). Istnieją pewne przesłanki do twierdzenia, że przy częstym używaniu leonuryna obecna w tej roślinie posiada działanie uzależniające podobne do uzależnienia nikotynowego. Nie zostało to jak na razie naukowo potwierdzone. Działanie Leonotis Leonurus niewątpliwie zaburza świadomość i percepcję. Z tego powodu nie jest wskazane prowadzenie pojazdów ani obsługiwanie maszyn po zażyciu tej rośliny.Dość często opisywanymi skutkami ubocznymi po przyjęciu większych dawek były nudności i wymioty, czasem także napięcie mięśni.
Legalność:Roślina ta nie jest kontrolowana w Europie. W Polsce Leonotis Leonurus został objęty kontrolą, zgodnie z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku, która weszła w życie 8 maja 2009 roku (Dz.U. z 2009 nr 63 poz. 520).


Udostępniono dzięki uprzejmości Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.
Zapraszamy do odwiedzenia serwisu www.dopalaczeinfo.pl

Powrót do strony głównej
(c) Narkotyki i TY